Pogodę mamy typowo listopadową- od wczoraj prawie bez przerwy pada deszcz :C Kiedy dziś na chwilę wyjrzało słońce, poszłyśmy z Gosią na popołudniowy spacer. Niestety była to ciszą przed burzą, porządną burzą. Także do domu wróciłyśmy całkiem mokre :C Nic tylko siedzieć w domu.
Na szczęście udało nam się zrobić kilka fotek przed niespodziewanym deszczem.
top, spódnica, sweterek, torebka - sh
pasek - h&m
pierścionki- tally weijl
bransoletka z rossmanna
Myślę, że na największą uwagę zasługuje torebka, którą udało mi się kupić w sh kilka dni temu. Otóż to louis vuitton, za którego dałam 10 PLN! Nazywam ją moim małym Luim, tak jak w filmie "Oświadczyny po irlandzku" :)
Ja ci zara wbije, ty!
OdpowiedzUsuń